Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Nowej Wsi budżet 2020 w cieniu „Sahary”. Większość zagłosowała za modernizacją za 1,2 mln zł

Marcin Kapela
Marcin Kapela
Różnych rozwiązań imali się opozycyjni radni, żeby nie dopuścić do przegłosowania projektu budżetu na 2020 r., w którym zapisano 1,2 mln zł na modernizację boiska sportowego w Garczegorzu. Wszystkie okazały się nieskuteczne i większością 9 do 6 projekt został uchwalony, a wraz z nim remont „Sahary”.

We wtorek (17.12.2019 r.) w Urzędzie Gminy w Nowej Wsi radni zebrali się na najważniejszej sesji w roku - sesji budżetowej. Poprzedziły ją poniedziałkowe, po raz kolejny burzliwe (także za sprawą mieszkańców), obrady Komisji Budżetu i Rozwoju. Sama sesja rozpoczęła się od wniosku Marka Malinowskiego o przełożenie uchwalenie budżetu.

- Chciałbym złożyć wniosek, żeby dziś nie doszło do uchwalenie budżetu gminy dlatego, że, to możemy powiedzieć sobie jasno, sam projekt dostaliśmy dosyć wcześnie, natomiast w godzinach dosyć popołudniowych doszło do wielu zmian w tym projekcie budżetu i nie ma tu chyba osoby, która do końca ma pewność, co znajduje się w tym projekcie budżetu, chyba, że ja się mylę. Przyszedłem wczoraj na tę Komisję Budżetową, która została przerwana. Przegłosowano tam jakieś 3-4 wnioski i przyznam uczciwie, że nie wiem jakie nastąpiły zmiany w projekcie budżetu. Dostałem na biurko projekt, nad którym pani Bogusia pewnie musiała siedzieć całą noc i tworzyć. Nie było czasu się z nim zapoznać, dlatego uważam, że jeżeli Komisja Budżetowa wprowadziła zmiany, bo może, to kiedy zapoznały się z nimi pozostałe komisje. Żeby można było przyjąć projekt budżetu, to powinny być opinie wszystkich komisji. Dlatego uważam, że dziś nie może dojść do podjęcia takiego budżetu. Panie przewodniczący, wnioskuje, żeby ten projekt budżetu i Wieloletniej Prognozy Finansowej usunąć z obrad dzisiejszego dnia i przełożyć na następną sesję.

Za przyjęciem wniosku było 7 radnych, przeciw 8 i tym samym rozpoczęto realizację porządku obrad.

To może petycją i protestem?

W dniach poprzedzających sesję z inicjatywy Moniki Włusek powstała petycja przeciw przeznaczeniu takich funduszy na „Saharę”, pod którą miało podpisać się ponad tysiąc mieszkańców gminy. W myśl petycji pozostawiono by w Wieloletniej Prognozie Finansowej środki na kanalizację w Kębłowie, a kwotę 1,2 mln zł zapisaną na boisko, przeznaczono na kanalizację sanitarną w Lubowidzu.

- W związku z tym, że na modernizację boiska sportowego w Garczegorzu "Sahara" jest w WPF wpisane 1,2 mln zł, jako, że jestem osobą reprezentacyjną w petycji, która została podpisana przez ponad tysiąc mieszkańców gminy Nowa Wieś Lęborska, to pozwolę sobie przeczytać tę petycję

- zapowiedziała radna Monika Włusek.

- Boisko zostało ujęte na wniosek wójta, gdyż głosowanie, które rzekomo miało być formalne, nie odbyło się. Było głosowanie, ale nie było protokołu, zostało źle przeprowadzone. Odbyło się po sesji robocze spotkanie, które miał pan wójt wziąć pod uwagę z prawnego punktu widzenia. Pomimo, że głosowanie to nie było formalne, wniosek o ujęcie do projektu budżetu na 2020 r. nie uzyskał większości. Wynik głosowania 6 za, 6 przeciw, przy jednym wstrzymującym się. W związku z tym pan wójt nie miał zgody Rady Gminy, aby ująć boisko do projektu budżetu.

Odczytanej przez jej autorkę treści przysłuchiwał się Andrzej Syldatk, prezes klubu Anioły Garczegorze, który głośno wyraził swoją dezaprobatę.

- To jest inna petycja, która była w sklepach, inną pani Monika sobie dopisała. Całkiem inna petycja. To jest petycja dopisana i oszukana. Ta pani oszukała ludzi.

Prezesa musiał strofować Zdzisław Korda, przewodniczący Rady Gminy.

- Upominam pana, że jeżeli jeszcze raz odezwie się pan w ten sposób, to poproszę o opuszczenie sali.

- Jak to jest do wójta, to powinno być skierowane do wójta, a nie do rady Gminy. Nie wiem, kto jest autorem tej petycji, przekłamanie jest, bo ona jest zupełnie inna. Pani Monika już powinna wiedzieć, jeżeli ona jest, a podejrzewam, że ona jest autorem tamtej petycji, tysiąc raz mówiłem, tysiąc razy wójt mówił, że cały teren w Garczegorzu nie jest prywatny, klub nie jest prywatny, teren nie jest prywatny.

- ripostował Marian Syldatk, przewodniczący Komisji Budżetu, brat prezesa Aniołów.

- Wszystko co należy, należy do mienia gminy. Proszę nie przekłamywać, bo ciężko mi tłumaczyć wielokrotnie tę samą sprawę. To nie jest prywatne boisko, to nie jest prywatny klub, to jest mienie gminy Nowa Wieś Lęborska. Uważam, że ta petycja w ogóle nie powinna być tu czytana, to jest do wójta, niech wójt się do tego odniesie nie Rada. Są bardzo duże przekłamania, ale tym będą musiały zająć się pewne służby.

- Chciałbym tylko sprostować wypowiedź pana Mariana

- powiedział Wojciech Guźniczak, zastępca wójta.

- Klub nie jest gminny, działki są własnością gminy i są zagospodarowane na boisko. Klub jest własnością stowarzyszenia lub jakieś organizacji pozarządowej.

- Nie ma tam, że to jest boisko prywatne, tylko klub sportowy jest prywatny. Ja jestem autorem i podpisuje się pod tym

- powiedziała Monika Włusek.

W głosowaniu wniosek przepadł jednym głosem (za byli: Marek Baranowski, Ludwika Darznik, Katarzyna Frankowska - Kręcisz, Marek Malinowski, Renata Palczewska, Urszula Sech. Monika Włusek).

Radna Palczewska odczytała treść protestu mieszkańców Rozgórza, w którym przeciwni są

„wydawaniu kwoty 1,2 mln zł na remont boiska w Garczegorzu. Jest to wydatek niepotrzebny, który blokuje rozwój takich miejscowości, jak moja. Jednocześnie bardzo różni ludzi i wywołuje złe emocje.”

- Na boisko znajduje się pieniądze tak wielkie, a na drobne sprawy, które polepszyłyby funkcjonowanie ludzi już nie ma. Wtedy pieniędzy już brakuje.

- (…) wydać kwotę 1,2 mln zł na zachcianki małej grupki entuzjastów piłki kopanej, tworząc boisko w Garczegorzu już tak. Małe miejscowości takie, jak nasza są zawsze zaniedbywane przez wójta. By zapewnić bezpieczeństwo na naszych drogach kwota na pewno nie przekroczyłaby 1,2 mln zł.

To może wyłączenie dwóch radnych?

Kolejną ofensywę przypuściła radna Palczewska, proponując wyłączenie dwóch radnych z głosowania. Gdyby to się powiodło, opozycja mogłaby zyskać większość. Chodziło o przystań kajakową i wiceprzewodniczącego rady Romana Downar - Zapolskiego oraz boisko w Garczegorzu i Mariana Syldatka. Radna powołała się na informację, że ten ostatni miałby być sekretarzem klubu.

- Na ostatniej sesji tej nadzwyczajnej pan Roman zobowiązał się, że w momencie, kiedy będzie głosowanie nad budżetem, kiedy będzie informacja po prostu wyłączy się z trybu głosowania. Ja chciałabym dopomóc takim artykułem 25 Ustawy o samorządzie gminnym Wyłączenie radnego z głosowania z tytułu interesu prawnego, który fizycznie zaistnieje, kiedy uchwalmy prognozę wieloletnią, kiedy powstaje przystań kajakowa. Myślę, że to będzie taki bardzo aspekt społeczny. Po drugie, lobbowana przez pana Mariana inwestycja budowy boiska Aniołów Garczegorze dla boiska gminnego, które użytkuje klub sportowy Anioły Garczegorze. W związku z tym, że pan jako członek Zarządu, sekretarz tego klubu uważam, że tutaj ten artykuł miałby też zastosowanie ze względów społecznych, politycznych i moralnych przede wszystkim.

- Na ostatniej sesji zobowiązałem się i to podkreśliłem, że w przypadku głosowania dokładnie na temat przystani zobowiązuje się wyłączyć, ale nie wyobrażam sobie, żebym mógł się wyłączyć z głosowania nad budżetem, gdzie jest tam wiele innych rzeczy

- powiedział radny Downar - Zapolski.

Zaprzeczył także Marian Syldatk.

- Na pewno bym się wyłączył z głosowania, ale na dzień dzisiejszy jestem nikim w Aniołach Garczegorze, jest tylko kibicem

- podkreślił.

- Artykuł o wyłączeniu jest, natomiast decyzja rzeczywiście w tej chwili jest trudna, ponieważ tutaj kwestia zweryfikowania

- powiedział radca prawny.

- Pan radny twierdzi, że nie jest we władzach tego stowarzyszenia. Na dzień dzisiejszy trudno to zweryfikować praktycznie rzecz biorąc.

- Radny stwierdził, ze nie jest we władzach, a jest tylko kibicem. Oświadczył to publicznie. Jeżeli to zostanie zweryfikowane po sesji i okazałoby się to rozminięciem z prawdą, to czy radny odpowiada za wprowadzenie w błąd?

- pytał Zdzisław Korda, przewodniczący Rady Gminy.

- Odpowiedzialności karnej nie ma z tego tytułu, ale wszystko jest oceniane w kontekście wyniku głosowania, jeżeli jest jeden głos na styk, to ewentualnie mogłoby być rozważane

- powiedział radca prawny gminy.

W sukurs Marianowi Syldatkowi przyszedł brat, który dostarczył treść uchwały z 17 listopada 2019 r., w której Marian Syldatk przestał być sekretarzem klubu.

- Jeśli nie jest faktycznie, to tej podstawy nie ma, zdecydowanie

- orzekł radca prawny gminy o tym, czy jest możliwość wyłączenia radnego na tej podstawie.

Taki obrót spraw sprawił, że ostał się tylko wniosek o wykluczenie z głosowania nad budżetem i WPF radnego Downar-Zapolskiego (sam zainteresowany wstrzymał się). W głosowaniu i tak przepadł (za byli: Baranowski, Darznik, Palczewska, Sech, Włusek).

Sesja budżetowa czy sesja o „Saharze”

Sprawa modernizacji „Sahary” zajęła gros czasu na budżetowej w końcu sesji. Stąd sami radni doszli do wniosku, że ten temat przyćmił inne kwestie.

- Chciałabym zabrać głos odnośnie budżetu. Trwa nasza sesja i dużo mówimy o budżecie. Odnoszę takie wrażenie, że idzie taki przekaz, że w przedłożonym przez wójta projekcie budżetu nie ma innych inwestycji, jak boisko, że my nie robimy żadnych dróg w gminie, nie robimy kanalizacji. Chciałbym państwu przekazać, że w projekcie budżetu przygotowanym przez wójta na infrastrukturę wodociągową i sanitarną wsi przeznaczamy w przyszłym roku 3,750 mln zł. Na drogi publiczne powiatowe 1,219,532 mln zł, a na drogi publiczne gminne 5 mln, 56 tys. 95 zł. Uważam, że jest to budżet napięty, jest dużo pracy przed nami, pracownikami gminy czy też podmiotów współpracujących. Patrząc na zapisy budżetu, w wielu miejscowościach wiele dróg jest do zrobienia. Życzyłbym tylko sobie, żeby ten budżet został wykonany w stu procentach.

- stwierdził Downar-Zapolski.

- Ja nic nie powiedziałam, że nie robi się dróg i tak dalej, natomiast zastanawia mnie kwota 1,2 mln zł, dlaczego to znalazło się w projekcie budżetu. Ja wiem, że są inne inwestycje, natomiast nie mogę zagłosować za budżetem, gdzie nie zgadzam się na boisko sportowe w Garczegorzu. Proszę nie wprowadzać w błąd, bo ja nic takiego nie powiedziałam

- podkreśliła Monika Włusek.

- Pan radny chciałby zaakcentować, że 10-12 procent budżetu inwestycji idzie na to boisko. Bo z tej dyskusji rzeczywiście taki przekaz idzie, że tylko boisko i nic więcej. A tam jest 5,5 mln zł na drogi gminne, na powiatowe 3,5 mln zł, łącznie ponad 8

- zaznaczył Zdzisław Korda.

W najważniejszym głosowaniu za projektem budżetu z kwotą 1,2 mln zł na remont boiska głosowało 9 radnych: Krystian Chrzanowski, Downar-Zapolski, Andrzej Florczyk, Katarzyna Frankowska-Kręcisz, Rafał Gajewski, Zdzisław Korda, Ireneusz Radtke, Syldatk, Radosław Wiśniewski.

- Nie ma takiego argumentu, który dotarłby do Moniki, naszej radnej

- ripostował Marian Syldatk.

- Nie ma i nie znajdę takiego argumentu. Cały czas jest to samo tłumaczenie. Niejednokrotnie powtarzałem, od 12 lat właściwie włączymy o te boisko. To nie jest od dzisiaj, to jest szmat czasu. W 2018 r. faktycznie wyszła taka sytuacja i tu nie będę powtarzał, 400 tys. zł. Byłem pewny, że przejdą na ten rok. Pani Monika postawiła wniosek, żeby wszystko zabrać, chociaż była rozmowa, że zostawmy coś, zróbmy. Nie, tu był krótki przekaz – zabrać wszystko, uciąć.

- Buduje się coś naprawdę ciężko, to są lata pracy, lata biegania po sponsorach, proszenia ludzi. Zniszczyć można to naprawdę w krótkim czasie. Klub jest już na takim etapie, że w ogóle nie możemy pozyskać żadnych zawodników, bo nikt, jak to cytuję na "kopli" nie chce grać. Nie, że my tylko chcemy. Absolutnie. Jeżeli będzie taka możliwość, a rozmawiałem już z firmami zewnętrznymi i będą dofinansowanie gdzieś w lutym mają się pojawić na boiska, to zrobię wszystko, znajdziemy sponsorów, mamy już firmę zewnętrzną, która chce się tym zająć, żeby to boisko nie kosztowało więcej, jak 400 tys. zł, ale muszą być pieniądze 1,2 mln zł na to przyznane, bo tak wynika z kosztorysu. Nie chcę, żeby drużyna się rozpadła, rozpadło to, co cała miejscowość, przez lata to jest budowane. Od samego początku borykamy się z wielkimi problemami, to wszystko było robione tak na łapu-capu. Mamy okazję coś zrobić i nie mówmy, że to się rozgrywa dwa mecze. Jeżeli ktoś się wypowiada, a jest laikiem, to nie gramy dwóch meczów. Tych meczów jest masę rozgrywanych. Do tego trzeba jeszcze trzy juniorskie drużyny doliczyć.

- Tych drużyn jest sporo, do tych drużyn dochodzą rodzice i nie można mówić, że jest parę osób zaangażowanych. Jest masa osób zaangażowanych i to uważam jest wielka promocja, takie duże miasta jak Kwidzyn, Lechia Gdańsk, Arka Gdynia, no to jest promocja. To jest naprawdę realna promocja. I nie za duże pieniądze.

Budżet 2020 w liczbach

72.271.475 zł - dochody budżetowe, w tym dochody bieżące w kwocie 71.514.475 zł, majątkowe 757.000 zł, w tym ze sprzedaży majątku 480.000 zł, 277.000 zł z tytułu dotacji i środków przeznaczonych na inwestycje

85.092.521 zł - wydatki budżetowe, w tym wydatki bieżące 71.117.760 zł, majątkowe 13.974.761 zł. Wydatki inwestycyjne w roku 2020 planuje się na kwotę 13.974.761 zł, czyli 16,42% planu wydatków ogółem gminy. Większość wydatków majątkowych została zaplanowana z emisji obligacji, część pokryta zostanie ze sprzedaży majątku oraz wolnych środków.

11.700.000 zł - planowana kwota zaciągniętych zobowiązań na zaplanowane wydatki inwestycyjne. Zadania inwestycyjne do realizacji w 2020r. dotyczą przede wszystkim zadań kontynuowanych (kwota 7.955.600 zł), m.in. budowa kanalizacji sanitarnej w Lubowidzu - 1.200.000 zł, modernizacja boiska sportowego w Garczegorzu - 1.200.000 zł, rozbudowa i przebudowa drogi gminnej ul. Mostowej oraz ul. Bałtyckiej z drogami dojazdowymi do zabudowy jednorodzinnej w Nowej Wsi Lęborskiej - 2.200.000 zł. Nowe zadania inwestycyjne stanowią kwotę 6.019.161 zł, w tym na wydatki inwestycyjne w formie dotacji 1.150.000 zł

32.250.000 zł - na koniec 2020 r. tyle wyniesie dług gminy, co stanowi 44,63% planowanych dochodów ogółem gminy

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W Nowej Wsi budżet 2020 w cieniu „Sahary”. Większość zagłosowała za modernizacją za 1,2 mln zł - Lębork Nasze Miasto

Wróć na leba.naszemiasto.pl Nasze Miasto