Podjęli się dużego wyzwania. Nocą z Garczegorza do Łeby w Drodze Krzyżowej

Po raz szósty parafie św. Marii Magdaleny w Garczegorzu i św. Jakuba Apostoła w Łebie organizują Drogę Krzyżową między tymi miejscowościami. Zanim około 85 uczestników wyruszyło nocą w liczącą 32,9 kilometry trasę, najpierw modlili się podczas Mszy św. w kościele św. Marii Magdaleny w Garczegorzu, którą sprawowali ks. Paweł Skrzyński, wikariusz z parafii w Łebie i ks. Czesław Kubera, proboszcz parafii w Garczegorzu. W trasę zabrali swoje i innych intencje.

- Wiemy, że warto, że można, że dla miłości warty poświęcenia jest każdy wysiłek, czas, zdolności, aby inni byli szczęśliwi. Tej nocy bierzemy Krzyż na swoje ramiona, by być bliżej Boga - mówił w kazaniu ks. Paweł.

W ostatnich słowach homilii powiedział do uczestników Mszy św.:

- Chcemy wziąć Krzyż, iść za Jezusem i zanieść Go do końca, nie do końca tej Drogi Krzyżowej w Łebie, ale do końca naszego życia, gdzie spotkamy się ze zmartwychwstałym Panem, który zdejmie Krzyż z naszych ramion i przyjmie nas do szczęścia wiecznego.

Trasa tej Drogi Krzyżowej prowadzi z Garczegorza, przez Obliwice, Łebień, Lędziechowo, Białogardę, Wicko, Charbrowo, Stęknicę, Łebieniec, Szczenurze, Nowęcin do Łeby, do kościoła św. Jakuba Apostoła. Wierni poruszają się w zwartych, nie większych niż 10 osób grupach. Poza sytuacjami wyjątkowymi obowiązuje zasada milczenia.

Przed VI stacją Drogi Krzyżowej zaplanowana jest przerwa na odpoczynek i posilenie się, korzystając z gościnności sołectwa Białogarda. Uczestnicy dojdą wczesnym rankiem do kościoła w Łebie i odpoczną w Rybackim Centrum Kultury i Formacji "Boleniec".