W Lęborku poszukiwanemu 47-latkowi alkohol "odebrał" nogi i położył się na ziemi

W sobotę 13 kwietnia po godzinie 22 policjanci interweniowali w jednym z mieszkań w Lęborku, gdzie zgłoszono awanturę. Dzielnicowi nie potwierdzili, by doszło do przemocy, ale ustalili co innego i zatrzymali mężczyznę.

- Nietrzeźwy mężczyzna, którego dotyczyło zgłoszenie, to 34-latek poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Lęborku do odbycia kary pół roku pozbawienia wolności za przestępstwo niestosowania się do orzeczonych środków karnych - informuje st. asp. Marta Szałkowska, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Lęborku.

Także w sobotnią noc, kwadrans po 22, policjanci służby patrolowej interweniowali na ulicy Armii Krajowej w Lęborku. Według zgłoszenia miało tam dojść do potrącenia mężczyzny przez samochód. Leżącego na ziemi człowieka znalazł przechodzień, który myśląc, że jest poszkodowany w wyniku zdarzenia drogowego i potrzebuje pomocy medycznej, zadzwonił na numer alarmowy. Gdy policjanci i zespół ratownictwa medycznego przyjechali na miejsce okazało się, że mężczyźnie nic się nie stało.

- Leżał na ziemi, bo był w stanie upojenia alkoholowego. Twierdził, że wyszedł tylko po papierosy, ale nogi w pewnym momencie „odmówiły mu posłuszeństwa” - wyjaśnia rzecznik prasowy lęborskiej policji.

Podczas legitymowanie 47-latka okazało się, że jest poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Piasecznie do odbycia kary pozbawienia wolności za kradzież z włamaniem oraz przez Prokuraturę Rejonową w Nidzicy w sprawie przestępstwa uchylania się od obowiązku alimentacyjnego.

Obydwaj mężczyźni trzeźwieli w policyjnej celi. Dziś zostali przewiezieni konwojem do zakładów karnych.