Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lębork. Burmistrz zapowiada eksmisje z Sienkiewicza tych, co sprawiają problemy

Marcin Kapela
Marcin Kapela
Czytelniczka/Marcin Kapela
Wracamy do tematu zakłócania porządku publicznego przez część mieszkańców budynków przy ulicy Sienkiewicza w Lęborku, na których uciążliwe sąsiedztwo poskarżyła się nam jedna z mieszkanek kamienicy przy Pileckiego. O komentarz zwróciliśmy się do burmistrza Witolda Namyślaka. Na ostatniej sesji Rady Miejskiej sprawę poruszył też radny Łukasz Kuriata.

Jedna z naszych Czytelniczek z kamienicy przy ulicy Pileckiego poskarżyła się nam na uciążliwe sąsiedztwo z częścią mieszkańców z ulicy Sienkiewicza w Lęborku, z jakim borykają się ona, jej rodzina oraz sąsiedzi. Na wewnętrznym podwórku od wiosny toczyło się życie towarzyskie, któremu towarzyszyło spożywanie alkoholu, hałas, kłótnie, bijatyki, wulgaryzmy. Uczestniczyły w tym lub były świadkami dzieci. Wielokrotnie wzywana była policja. Dziesiątki interwencji dotyczyło wykroczeń porządkowych i kłótni międzysąsiedzkich. Pokrzywdzeni takim zachowaniem sąsiadów mieszkańcy kamienicy z Pileckiego brali też pod uwagę wizytę w Urzędzie Miejskim i rozmowę z burmistrzem miasta. W ich imieniu zapytaliśmy włodarza miasta, jak można uzdrowić sytuację w tym miejscu.

- To nie wszyscy mieszkańcy budynków przy ulicy Sienkiewicza sprawiają problemy. Taka opinia byłaby krzywdząca

- podkreśla burmistrz Witold Namyślak.

- Większość osób, które tam mieszka, to spokojni, poczciwi ludzie. Na dziś jest tam jedna, może dwie osoby, które robią takie duże zamieszanie i one będą eksmitowane. To są osoby, które będą musiały opuścić to „towarzystwo”. Te osoby tam nie pasują i pójdą mieszkać gdzie indziej.

Nie jest tajemnicą, że w budynkach przy Sienkiewicza, gdzie są mieszkania socjalne, zamieszkują osoby niebędące w najłatwiejszej sytuacji materialnej. Z 16 mieszkań socjalnych w suterenach zostały obecnie dwa, które także zostaną zlikwidowane.

- Zrobiliśmy bardzo dużo dla uspokojenia tej sytuacji, dla normalności w tym miejscu. Zamieszkuje tam teraz mniej osób. Wyburzyliśmy też prawie wszystkie komórki na zapleczu i tam będziemy chcieli zamontować ławki i zrobić wiosną nasadzenia, żeby ludziom przyjemniej się tam mieszkało. To krok naprzód. Te komórki były miejscem gromadzenia się tych osób. Planujemy rewitalizację tego obszaru, co też powinno wpłynąć na poprawę sytuacji. Nie możemy wszystkiego wyburzyć, bo co zrobimy z tymi ludźmi? Te najbardziej uciążliwe osoby będą musiały zmienić swój adres zamieszkania.

Część obecnych mieszkańców ulicy Sienkiewicza zostało przesiedlonych z mieszkań socjalnych przy ulicy Stryjewskiego, która przez lata cieszyła się złą sławą. Rejon "Nowego Świata" za duże pieniądze został poddany rewitalizacji.

- Takich miejsc jest w Lęborku coraz mniej. Kiedyś to było Stryjewskiego, Malczewskiego czy Chopina. Teraz to już są wspólnoty mieszkaniowe. Część osób przeniosła się z tych rejonów na ulicę Sienkiewicza, a część mieszka gdzie indziej. Nie wszyscy przenieśli się ze Stryjewskiego na Sienkiewicza. Gdyby nawet wszyscy, to nie oznacza, że ktoś dał im prawo zakłócać porządek publiczny

- podkreśla burmistrz Lęborka.

Burmistrz zapowiada też, że na wniosek policji urząd planuje zainstalować kamerę monitoringu przy Sienkiewicza. Z uwagi na zagrożenia ten rejon miasta został wskazany na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa.

- Dla monitorowania i poprawy bezpieczeństwa zamontujemy też tam kamerę, jednak dopóki organy ścigania nie podejmą racjonalnych kroków, to ja nie mam prawa nikogo zamknąć. W naszych kompetencjach jest, żeby rewitalizować ten obszar i to planujemy zrobić

- zapowiada burmistrz Lęborka.

Mimo tego, że czynsz w mieszkaniu socjalnym wynosi 1,30 zł za mkw, to są tacy lokatorzy, którzy go nie płacą i z tego tytułu posiadają zadłużenie. W takich przypadkach może skończyć się o eksmisją.

Na niepokojącą sytuację w tym rejonie miasta zwrócił też uwagę radny Łukasz Kuriata na ostatniej sesji Rady Miejskiej (16.09.2022).

- Sytuacja w tym miejscu napawa niepokojem. Decyzja burmistrza i Rady Miejskiej o pilnym założeniu monitoringu wizyjnego powinna być pilnie zrealizowana. Dzięki działaniom policji, Sądu Rejonowego, kuratora a także starosty jedną z małoletnich osób, mocno zdemoralizowaną udało się umieścić w ośrodku wychowawczym. Mam nadzieję, że to chociaż trochę przychyli się do zmniejszenia przestępczości w tym rejonie.

Radny Łukasz Kuriata wnioskuje też, aby pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej podejmowali swoje czynności w asyście policjantów.

- Pewne czynności pracownicy socjalni już wykonują z policjantami i przyniosło to efekty. Jeśli znajdą się fundusze, to takie czynności powinny być prowadzone na stałe. Dzięki temu może spadnie poziom przestępczości w tym rejonie.

Radość z zakupu mieszkania przy ulicy Pileckiego zniszczyło naszej Czytelniczce i jej rodzinie uciążliwe zachowanie sąsiadów z kamienic przy ulicy Sienkiewicza. Gdy tylko w pogodzie zrobiło się cieplej, ruszyło życie towarzyskie na wewnętrznym podwórzu, zakrapiane alkoholem, libacje, do tego kłótnie, bijatyki, wulgaryzmy, wszystko przy dźwiękach dudniącej z głośników muzyki.

- Mieszka się tu ciężko. Centrum miasta a przesiedlili tu takie "wyjątkowe" towarzystwo, które uprzykrza nam spokojne i normalne życie. Niestety, ale z naszych okien mamy widok na całe zaplecze ulicy Sienkiewicza. To, co się tam wyprawia, to jest dramat. Wraz z pojawieniem się pierwszego wiosennego słońca cała "śmietanka towarzyska" z Sienkiewicza wynurza się na zewnątrz. Przesiadują na podwórku od rana do nocy, a czasem i przez całą noc. Alkohol jest tam na porządku dziennym - od rana do nocy albo od rana do rana - w zależności, ile mają siły. Tańce, imprezy, głośna muzyka - to chleb powszedni.

Policyjne statystyki mówią o ponad 120 interwencjach do lipca, po zgłoszeniach od mieszkańców. Dotyczyły głównie wykroczeń o charakterze porządkowym i kłótni międzysąsiedzkich. I choć dużej liczby tych zgłoszeń mundurowi nie potwierdzili, to pozostałe skutkowały wszczęciem czynności wyjaśniających w sprawach o wykroczenia, skierowaniem do Sądu Rodzinnego w Lęborku materiałów w sprawie nieletniego sprawcy czynu karalnego, mandatami karnymi, pouczeniami i zwróceniem uwagi.

- W tym za spożywanie alkoholu w miejscu niewyznaczonym, bezpodstawne wezwanie Policji, zakłócanie ciszy nocnej przez odtwarzanie głośnej muzyki, zakłócanie porządku publicznego oraz zatrzymaniem mężczyzny podejrzanego o uszkodzenie mienia i przedstawieniem mu zarzutów przestępstwa. To postępowanie zakończyło się aktem oskarżenia

- informuje asp. Marta Szałkowska, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Lęborku.

W tym miesiącu słuchacze Szkoły Policji w Słupsku po raz kolejny rozpoczną służbę na terenie Lęborka, stanowiąc dodatkowe wsparcie policyjne w działaniach w tym rejonie. To ma mieć przełożenie na jeszcze większą ilość dziennych sprawdzeń, czy w danym miejscu dochodzi do uciążliwych społecznie przestępstw i wykroczeń.

Jak zapewnia pani rzecznik lęborskiej policji, także dzielnicowy jest w stałym kontakcie z mieszkańcami i informuje ich o konsekwencjach wynikających z zachowania niezgodnego z prawem oraz o możliwości złożenia zawiadomienia w przypadku naruszania ich praw.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto