MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Futsal. W pierwszym meczu 1/2 Pucharu Polski Red Dragons Pniewy wygrał z LSSS Team Lębork

Marcin Kapela
Marcin Kapela
W środowy wieczór (31.03.2021 r.) w Pniewach drużyna Red Dragons podejmowała LSSS Team Lębork w pierwszym meczu półfinału Pucharu Polski. Gospodarze jeszcze w 38 minucie prowadzili 6:2, ale dwa gole reprezentanta Polski Mateusza Madziąga zmniejszyły stratę przed rewanżem w Lęborku. W drugim meczu półfinałowym Piast Gliwice wygrał 4:1 (1:1) z Clearexem Chorzów. Rewanż w Lęborku w środę, 21 kwietnia.

Pierwszy mecz półfinałowy Pucharu Polski Team rozpoczął z Rafałem Łapigrowskim w bramce oraz dwoma Brazylijczykami Bonifacio i Andre, Madziągiem i Deptą.

Tuż po rozpoczęciu 7 minuty zawodnik gospodarzy Mateusz Kostecki trafił w słupek. Team zrewanżował się kilkoma atakami, a powodzenie przyniósł krótko rozegrany rzut wolny w 11 minucie, po którym do siatki trafił Krzysztof Witkowski.

To jednak gospodarze schodzili do szatni z prowadzeniem. Do wyrównania doprowadził w 16 minucie Andrey Baklanov, a na 2:1 trafił w 20 minucie Mateusz Kostecki.

W 22 minucie goście za sprawą Brazylijczyków sprawili, że na tablicy wyników znów był remis. Zagrywał Andre, a nogę przyłożył Bonifacio.

Między 26 a 29 minutą zrobiło się 5:2 za sprawą Skrzypka, Kosteckiego i Hołego. Co gorsza, w 38 minucie za drugą żółtą kartkę wyleciał z boiska Andre. Red Dragons wykorzystali to i podwyższyli na 6:2. Mimo, że do końca spotkania pozostało niewiele czasu, to do Lęborka nie przyjadą z tak dużą zaliczką. W ostatniej minucie spotkania Mateusz Madziąg zdobył dwie bramki i mecz zakończył się wygraną gospodarzy, ale 6:4.

- Strzelając wyrównująca bramkę na początku drugiej połowy zdawało się, że szybko wszystko wróciło do normy

- mówi trener Team Wojciech Pięta.

- Niestety proste błędy indywidualne i zespołowe spowodowały, że ten mecz wymknął nam się spod kontroli. Graliśmy schematycznie, wolno, wszerz parkietu, nie zdobywając terenu, zbyt daleko od bramki gospodarzy, bez agresywnego pressingu na zawodnika z piłką. W tym momencie finał był bardzo daleko od nas. Paradoksalnie dwie żółte kartki, dziwne decyzje sędziów, którzy mylili się w dwie strony wpłynęły pozytywnie na mój zespół i w ostatnich 3 minutach pokazaliśmy, że nie wolno nas zbyt szybko spisywać na straty. Oczywiście w rewanżu dalej jesteśmy w trudnej sytuacji, będziemy musieli gonić wynik, a tak doświadczony zespół, jakim są Pniewy potrafi to wykorzystać. Ale mamy jeszcze minimum 40 minut i zrobimy wszystko, żeby odrobić straty na własnym parkiecie.

1/2 Pucharu Polski, 1 mecz
Red Dragons Pniewy - LSSS Team Lębork 6:4 (2:1)
Bramki: 0:1 Krzysztof Witkowski (11), 1:1 Andrey Baklanov (16), 2:1 Mateusz Kostecki (20), 2:2 Lucas Bonifacio (22), 3:2 Adrian Skrzypek (26), 4:2 Kostecki (27), 5:2 Patryk Hoły (29), 6:2 Kostecki (38), 6:3 Mateusz Madziąg (40), 6:4 Madziąg (40)

Red Dragons: Błaszczyk (R. Roj) – Kostecki, Skrzypek, Hoły, Gładyszewski – Kubiak, M. Roj, Nukri, Stankowiak, Bakłanow, Błaszyk
LSSS Team: Rafał Łapigrowski (Zelma) – Madziąg, Bonifacio, Depta, Andre Luis – Michał Choszcz, Kolesnik, Gniba, Piotr Łapigrowski, Narewski, Witkowski

Żółte kartki: Kostecki (14), Gładyszewski (22), Stankowiak (36), Błaszczyk (37), Skrzypek (40) – Andre (dwie, w konsekwencji czerwona kartka)

Sędziowie: Damian Grabowski (Wałbrzych), Sławomir Steczko (Kraków), Kamil Struski (Żórawina), Sebastian Kwaśny (Legnica)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Futsal. W pierwszym meczu 1/2 Pucharu Polski Red Dragons Pniewy wygrał z LSSS Team Lębork - Lębork Nasze Miasto

Wróć na leba.naszemiasto.pl Nasze Miasto