LSSS Team Lębork remisuje u siebie na inaugurację Ekstraklasy futsalu [ZDJĘCIA]

Hala przy Piotra Skargi zapewne wypełniłby się po brzegi, gdyby nie obostrzenia związane z pandemią koronwirusa. Zainteresowanie inauguracją Ekstraklasy futsalu było tak duże, że nie wszystkim, którzy wybrali się na mecz, było dane go obejrzeć i mogą żałować, bo atmosfera dorównywała poziomowi i emocjom, które na parkiecie zaprezentował LSSS Team Lębork, który gościł Red Dradons Pniewy. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2, a wszystkie bramki padły w pierwszej połowie.
Niesieni dopingiem podopieczni Wojciecha Pięty zaczęli bez respektu dla rywali. W efekcie beniaminek LSS Lębork już w drugiej minucie objął prowadzenie po akcji prawą stroną i strzale Dominika Depty. Wyrównanie padło chwilę później po skladnej kontrze gości i atomowym strzale w okienko Gracjana Miałkasa. Team Lębork miał przewagę w polu, dzięki której Depta po raz kolejny wprowadził w euforię lęborskich kibiców. W 15 minucie po rzucie rożnym po raz drugi wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Przy tym uderzeniu pomogło mu szczęście. Piłka uderzona z rzutu rożnego, po rykoszecie zmyliła bramkarza gości i było 2:1. I ponownie nie dane było LSSS Lębork długo cieszyć się z prowadzenia. Po kolejnym kontrataku Dominika Czekirdę pokonał Andrey Baklanov i bylo 2:2. Tuż przed końcem pierwszej połowy doskonałą okazję do wyprowadzenia LSSS Team Lębork na prowadzenie zmarnował Mateusz Madziąg, który wykonywał przedłużony rzut karny, ale jego strzał obronił bramkarz gości.
W drugiej połowie oba zespoły stworzył sobie kilka sytuacji bramkowych, ale wynik nie uległ zmianie.
LSSS Team Lębork zajmuje po pierwszej kolejce 6 miejsce. Następne spotkanie rozegra na wyjeździe z mistrzem Polski Rekordem Bielsko Biała, który na inaugurację ekstraklasy rozgromił MOKS Słoneczny Stok Białystok 11:2.