MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Po 4 latach ojciec Robert Wołyniec pożegnał się z parafią św. Jakuba Apostoła w Lęborku

Marcin Kapela
Marcin Kapela
Ojciec Robert Wołyniec, przez ostatnie 4 lata proboszcz parafii świętego Jakuba Apostoła i gwardian klasztoru w Lęborku, decyzją prowincjała gdańskich franciszkanów obejmuje urząd gwardiana I kadencji klasztoru św. Maksymiliana w Gdańsku.
Ojciec Robert Wołyniec, przez ostatnie 4 lata proboszcz parafii świętego Jakuba Apostoła i gwardian klasztoru w Lęborku, decyzją prowincjała gdańskich franciszkanów obejmuje urząd gwardiana I kadencji klasztoru św. Maksymiliana w Gdańsku. Marcin Kapela
Po 4 latach z franciszkańskiej parafii świętego Jakuba Apostoła w Lęborku odchodzi proboszcz i gwardian klasztoru ojciec Robert Wołyniec. Z wdzięcznością i serdecznością został pożegnany przez władze miasta i powiatu a przede wszystkim przez wzruszonych parafian. Będzie teraz wikariuszem franciszkańskiej prowincji gdańskiej i gwardianem klasztoru I kadencji św. Maksymiliana w Gdańsku. Jego następcą w Lęborku będzie o. Damian Besarab, który przychodzi z klasztoru franciszkanów w Kołobrzegu.

Ojciec Robert Wołyniec odchodzi z parafii świętego Jakuba Apostoła w Lęborku

Ojciec Robert Wołyniec, przez ostatnie 4 lata proboszcz parafii świętego Jakuba Apostoła i gwardian klasztoru w Lęborku, decyzją prowincjała gdańskich franciszkanów obejmuje urząd gwardiana I kadencji klasztoru św. Maksymiliana w Gdańsku. O. Robert został wybrany wikariuszem franciszkańskiej prowincji gdańskiej. W niedzielę 16 czerwca podczas mszy św. o godz. 10 został uroczyście pożegnany w Lęborku.

- Dziś dziękujemy ojcu Robertowi. Wielu z nas czuło się bezpiecznie pod jego opieką. Wiele razy słyszałem od parafian, że to dobry proboszcz. Teraz ja mam problem, bo jak sprostać wymaganiom? Każdy z nas jest inny, ale Pan Bóg uzdalnia nas, abyśmy potrafili wyciągnąć z siebie jak najwięcej dobra - powiedział o. Damian Besarab, nowy proboszcz, podczas homilii. - Pan Bóg posyła ojca Roberta, aby teraz zagwarantował bezpieczeństwo wszystkim braciom zakonnym. To jest dopiero zadanie. Myślę, że zdecydowanie trudniejsze. Niech Pan Bóg błogosławi Cię w tym wszystkim. Nie poddawaj się.

W imieniu współbraci ojca Roberta pożegnał o. Piotr Pospieszny, wikariusz klasztoru.

- Prowincjał prowincji gdańskiej pod wezwaniem świętego Maksymiliana Marii Kolbego wybrał ciebie na swojego zastępcę. Kończysz swoją pracę duszpasterską w lęborskiej parafii. Czas bardzo intensywny i piękny. Twoja osoba wniosła duszpasterski optymizm. Pokazałeś, jak można być bardzo, bardzo blisko ludzi, ludzi wierzących.

Ojciec Robert Wołyniec opiekował się neokatechumenatem i Kościołem Domowym w parafii. Gromadziły się przy nim wspólnoty Żywego Różańca i Bractwo Jakubowe. Podczas posługi w Lęborku był wicedziekanem dekanatu lęborskiego. U władz powiatu i miasta zabiegał o wsparcie na renowację XIV-wiecznego kościoła, witraży, wieży, remont dachu.

O. Piotr Pospieszny miał też osobiste podziękowania.

- Dziękuję za twoje proste podejście do życia, bez wyniosłości, wyszukanych, sztucznych postaw. Za naturalność, uśmiech i otwartość.

O. Robert został też pożegnany przez władze samorządowe, grupy, wspólnoty i stowarzyszenia parafialne, lęborski oddział Zrzeszenia Kaszubsko - Pomorskiego, Cech Rzemiosł i Przedsiębiorczości w Lęborku a przede wszystkim parafian całej wspólnoty. W imieniu posła Parlamentu Europejskiego Piotra Mullera kwiaty przekazali radni Rady Powiatu Lęborskiego Marcin Brodalski i Krzysztof Wetta.

- Dziękuje za posługę, duchowe przewodnictwo i stałą obecność w życiu lęborczan, okazaną przyjaźń i dobrą współpracę - powiedział w imieniu burmistrza Lęborka Jarosława Litwina jego zastępca Krzysztof Król.

O. Robert Wołyniec podziękował za współtworzenie wspólnoty parafialnej w Lęborku, do której zawitał po raz drugi.

- Przestaję być proboszczem, ale nie przestaję być przyjacielem. Lębork to moja pierwsza parafia poświęcenia, teraz był mój drugi pobyt, może będzie jeszcze trzeci. Niech dobry Pan Bóg wszystkim błogosławi.

Po tych słowach rozległy się głośne oklaski. Oprócz chóru parafialnego wystąpił specjalnie na pożegnanie kaszubski zespół "Frantówka". Podczas tej mszy do grona ministrantów zostało przyjętych dwóch chłopców.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leba.naszemiasto.pl Nasze Miasto