Okolice dworca PKP w Łebie przestaną straszyć turystów. Rusza przebudowa za miliony złotych

W Łebie została dziś uroczyście podpisana umowa na przebudowę układu komunikacyjnego przy placu Dworcowym i przyległych ulic. Umowę parafował burmistrz miasta Andrzej Strzechmiński i Jacek Wicki - prezes Zarządu firmy Kruszywo Sp. z o. o. z Linii, wykonawcy inwestycji. Koszt przebudowy wyniesie 9.423.759, 25 zł. Realizacji inwestycji jest możliwa dzięki dofinansowaniu w wysokości 8.550.000,00 zł z Rządowego Funduszu Polski Ład. Programu Inwestycji Strategicznych.

Plac Dworcowy znajduje się w centrum Łeby a mimo to stan tego miejsca od lat wołał o pomstę do nieba.

- Gros turystów dociera do Łeby pociągami i widzą obskurny dworzec i jego okolice. Nawierzchnia ulicy to łata na łacie, stąd mieszkańcy mówili na nią "łaciata". Gdy po raz pierwszy pełniłem urząd burmistrza, to budżet miasta wynosił 19 milionów złotych. Patrząc z perspektywy 12 lat, to wartość przebudowy placu Dworcowego to połowa tamtego budżetu

- mówi burmistrz Andrzej Strzechmiński.

Realizacja tak potrzebnej inwestycji nie byłaby możliwa bez rządowego wsparcia. Całkowity koszt objętych umową prac budowlanych to 9.423.759,25 zł, z czego aż 8.550.000,00 zł pochodzi z Rządowego Funduszu Polski Ład: Programu Inwestycji Strategicznych.

- Gdyby nie mechanizmy wsparcia z rządowych programów, to miasta Łeby nie byłoby stać na realizację takich jak ta inwestycji. Skwer Rybaka, inna inwestycja, to 13 milionów złotych. Jeżeli inwestycje mają 90 procent dofinansowania, to oznacza to, że więcej naszych pieniędzy możemy przeznaczyć na realizację innych ważnych inwestycji.

W ramach tej wielomilionowej inwestycji przebudowany zostanie układ komunikacyjnego przy ul. Plac Dworcowy oraz przyległych ulic poprzez wymianę nawierzchni, wykonanie chodników i ścieżki rowerowej, przebudowę kanalizacji deszczowej, sieci wodociągowej i kanalizacji sanitarnej, budowę kanału technologicznego oraz przebudowę oświetlenia drogi poprzez ustawienie słupów z oprawami LED oraz budowę parkingów.

Długo wyczekiwana inwestycja zakłada uporządkowanie organizacji ruchu poprzez budowę ronda oraz przebudowę istniejącego, a także stworzenie zatoczki zapewniającej bezkolizyjny dojazd do miejsc noclegowych bez konieczności korzystania z głównej arterii ulicy przy dworcu.

- Prawie za milion złotych nabywamy tereny od PKP i powstanie coś na wzór centrum przesiadkowego, zintegrowanego węzła komunikacyjnego po to, żeby powstały tam parkingi, miejsca dla autobusów i busów, rowery miejskie, ścieżka rowerowa. Łebianie żyją z turystyki i pod turystów realizujemy takie inwestycje. Obecnie borykamy się z olbrzymim deficytem miejsc parkingowych

- wyjaśnia burmistrz Łeby.

Pojawiła się szansa, że perspektywie kilku lat zrewitalizowana zostanie linia kolejowa 229 z Lęborka do Łeby, w tym także rewitalizacja dworca PKP w Łebie. To też ma swoje znaczenie.

- Powstanie tam centrum obsługi ruchu turystycznego. W oparciu o dworzec planujemy centrum informacji turystycznej. Łebianie żyją z turystyki i chcemy, żeby zadowolony turysta do nas wracał

- podkreśla Andrzej Strzechmiński.

Burmistrz Łeby mówi o dziesięciu latach oczekiwania na ten moment.

- Mieliśmy olbrzymie trudności w opracowaniu dokumentacji. Najpierw w opracowaniu koncepcji placu Dworcowego, bo musieliśmy uzgodnić prace z PKP PLK. Długo to trwało i skończyło się rozwiązaniem umowy, bo PKP nie uzgodniło z nami tej koncepcji. Nie było wiadomo, jak będą wyglądały kolejowe rozwiązania projektowe, czy może powstaną nowe perony. Dopiero jak rozpoczęto rozmawiać o elektrowni atomowej kilka lat temu, to PKP PLK uzgodniło granicę, do której możemy projektować plac Dworcowy. Za prawie milion złotych przejęliśmy część terenów kolejowych.

Na wydarzenie zostali zaproszeni radni Rady Miasta - Teresa Trojanowicz i Jan Kużownik. Burmistrz podziękował im za zaangażowanie w realizację tego projektu. Zabiegali od wielu lat o metamorfozę tej części miasta, z którą turyści podróżujący koleją stykają się po wyjściu z dworca. Radna także dlatego, że mieszka tuż obok placu i jest radną z tego rejonu. Zasługi w tej sprawie oddał jej burmistrz miasta.

- Była tą osobą, której oddech czułem na plecach przez czas mojego urzędowania, jej niezadowolenie, że nic nie dzieje się w sprawie przebudowy placu. Sam miałem niedosyt, że takie miejsce z parkiem obok jest w tak fatalnym stanie. Dlatego dziękuję wszystkim osobom, które angażują się w rozwój naszego miasta.

Sama radna także powiedziała o swoich wieloletnich staraniach.

- Od 20 lat mówię o placu Dworcowym i nareszcie doczekaliśmy się. Gdyby realizacja miała być tylko z budżetu miasta, to trwałoby to o wiele dłużej, bo brakuje pieniędzy. Może będą i głosy niezadowolenia, ale większość mieszkańców już nie może doczekać się, bo jest nam po prostu wstyd za stan tego miejsca. Może uda się szybciej niż 20 miesięcy.

Burmistrz Łeby wyraził nadzieję, że harmonogram prac będzie tak opracowany, że uda się bezpiecznie przejść przez cały sezon.

- Sezon letni to dla wykonawcy może być utrapienie, ale dla nas mieszkańców, to zarobkowe żniwa na cały rok

- podkreślił burmistrz miasta.

- Wszystko, co robimy, to nie dla burmistrza czy urzędników, ale dla mieszkańców i rozwoju naszego miasta, dla turystów i komfortu ich wypoczynku.

Wykonawcą robót budowlanych jest firma Kruszywo Sp. z o. o. z Linii. Projekt opracowało Przedsiębiorstwo NEOX Sp. z o.o. z Gdańska.

- To jest nasza pierwsza umowa z miastem, ale mam nadzieję, że nie ostatnia. Już teraz apeluje do mieszkańców o wyrozumiałość dla nas z powodu utrudnień komunikacyjnych. Będziemy tak ustawiać organizację ruchu, żeby utrudnienia były jak najmniejsze. A mieszkańców proszę, żeby stosowali do tej nowej organizacji ruchu. To może pozwoli nam na zakończenie prac przed terminem. Nie dostrzegam większych problemów, które mogłyby nam przeszkodzić

- powiedział przy okazji podpisania umowy Jacek Wicki - prezes Zarządu firmy Kruszywo Sp. z o. o. z Linii.