Łeba planowała wybudowanie nowego budynku w miejscu starej remizy strażackiej. Miał kosztować ok. 4 mln zł i pomieścić w jednym miejscu policję, straż pożarną i pogotowie. Z powodu trudnej sytuacji finansowej związanej z epidemią koronawirusa, Łeba ograniczyła wydatki i nie tylko te plany stanęły pod znakiem zapytania.- Kończymy inwestycję na ulicy Westerplatte i Abrahama, natomiast musieliśmy wstrzymać budowę budynku socjalnego - informuje Andrzej Strzechmiński, burmistrz Łeby. - Budowa remizy też jest w zawieszeniu.
Czytaj również:Dyskusja wokół budowy remizy strażackiej
Z powodu oszczędności miasto zdecydowało się na ograniczenie wydatków na prąd. - Ograniczyliśmy wydatki na energię elektryczną o około 40 proc. - mówi Andrzej Strzechmiński. - Lampy świeca krócej i nie wszystkie. Tak jest przy m.in. ul. Tysiąclecia, Nadmorskiej, obwodnicy i w centrum. Nie wiemy jeszcze, jak bardzo spadną wpływy z opłat lokalnych dla miasta. Staliśmy się obecnie zakładnikami tej trudnej sytuacji - przyznaje burmistrz.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?