Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ile zarabiają urzędnicy w Lęborku, Łebie, Nowej Wsi, Cewicach i Wicku? Czy to prestiżowa praca?

Marcin Kapela
Marcin Kapela
Materiały urzędowe
Czy praca w urzędzie może być prestiżowa? Jaka jest wysokość wynagrodzenia, czy urzędnicy czują się docenieni? Czy służba cywilna może być sposobem na karierę? Te pytania postawiliśmy naszym urzędnikom.

CZY PRACA URZĘDNIKA JEST PRESTIŻOWA
Czy praca w urzędzie może być prestiżowa? Czy urzędnicy czują się docenieni?

- Praca urzędnika daje spore doświadczenie i szczególnie na początku kariery zawodowej jest prestiżowa

- uważa Krzysztof Król, zastępca burmistrza Łeby, który wcześniej pracował przez kilka lat jako sekretarz powiatu lęborskiego.

- Postrzeganie urzędnika przez obywatela uzależnione jest też od stanowiska, jakie zajmuje i komórki organizacyjnej w której pracuje, jakie sprawy załatwia bezpośrednio z klientami.

Agnieszka Wolańska, zastępca wójta gminy Wicko, uważa, że praca w urzędzie jest stabilna i daje poczucie bezpieczeństwa.

- Wiąże się też z pewnymi udogodnieniami, jakimi są wypłacane do wynagrodzenia dodatki stażowe, dodatkowe wynagrodzenie roczne, nagrody jubileuszowe czy odprawa emerytalna, więc mogłaby być uznana za prestiżową. Jednak wbrew pozorom nie jest to lekka praca, dlatego niewiele osób decyduje się na nią.

Czy zdaniem zastępcy wójta gminy urzędnicy mogą mieć poczucie docenienia?

- Wszystko uzależnione jest od wypracowanego przez urzędników wizerunku urzędu i tego, w jaki sposób obsługiwani są petenci.

Jerzy Bańka, wójt gminy Cewice, przywołuje wyniki sondaży przeprowadzonych wśród urzędników.

- Wynika z nich, że praca urzędnika jest mało prestiżowa. Powodem takich odczuć są zbyt niskie płace w stosunku do zbyt dużego obciążenia obowiązkami i odpowiedzialnością za podejmowane decyzje. Z kolei niski poziom zaufania publicznego do pracowników urzędów wynika prawdopodobnie z potocznej opinii mieszkańców.

- Jeszcze kilkanaście lat temu z całą pewnością praca w urzędzie była pracą prestiżową. Dzisiaj trudno cokolwiek powiedzieć. Pracownicy urzędu, jak i pracownicy gminnych jednostek są doceniani i szanowani. Coroczne badania wizerunku urzędu i profesjonalizmu urzędników wskazują na wysoki poziom zaufania publicznego. Zarówno w urzędzie, jak i w każdym innym zakładzie pracy znajdą się jednostki, które nie będą usatysfakcjonowane z załatwienia sprawy lub nie uzyskania informacji, jakiej oczekiwałby

- odpowiada Zdzisław Chojnacki, wójt gminy Nowa Wieś Lęborska.

ILE OSÓB STARA SIĘ O PRACĘ W URZĘDACH
Ile osób aplikuje na dane stanowisko w urzędzie? Jak informuje Marian Kurzydło, sekretarz miasta Lęborka, do ogłaszanych przez urząd naborów przystępuje od kilku do kilkunastu kandydatów.

- Rotacja zatrudnienia w urzędzie jest raczej bardzo niska, związana z przejściem pracowników na emeryturę lub planowaną inną ścieżką kariery i rozwoju zawodowego.

Według danych z początku maja starosta lęborski szukał w tym roku pracowników na cztery stanowiska. Żaden kandydat nie zgłosił się do naboru na inspektora w Wydziale Geodezji, ale już na stanowisko podinspektora w tym wydziale chętnych było 6 osób a na młodszego referenta 4 osoby. Także 4 oferty wpłynęły w konkursie na stanowisko podinspektora w Wydziale Komunikacji.

W starostwie pracuje 40 inspektorów. Ich średni staż pracy wynosi 17 lat. Kierowników referatów jest 7, a ich średnia to 16 lat. Pięciu naczelników wydziałów pracuje średnio przez 18 lat.

- O tym, ilu kandydatów aplikuje w konkursach, uzależnione jest od stanowiska pracy. W ostatnim roku było to od 0 do 3 kandydatów

- informuje zastępca burmistrza Łeby Krzysztof Król.

- Średni staż pracy urzędnika to około 16 lat. Sytuacja kadrowa w Urzędzie Miasta w Łebie jest ustabilizowana. Wszyscy pracownicy stanowią zgrany zespół, potrafiący poradzić sobie z nałożonymi obowiązkami. Nie dochodzi do większej rotacji pracowników.

Średni staż pracy kierownika referatu w Urzędzie Gminy w Cewicach to 16 lat, a inspektora 15 lat.

- W Urzędzie Gminy w Cewicach obecnie jest brak rotacji na stanowiskach urzędniczych

- mówi wójt Jerzy Bańka.

Chętnych do pracy w Wicku jest średnio 2-3 kandydatów.

- Średni staż pracy wynosi około 5 lat. Nie dochodzi do większych rotacji

- informuje Agnieszka Wolańska, zastępca wójta gminy.

Średni staż pracy specjalisty w Urzędzie Gminy w Nowej Wsi Lęborskiej wynosi 22 lata, inspektora od kilku miesięcy do 38 lat a kierownika referatu od kilku miesięcy do 11 lat.

- Rotacja występuje, ale głównie z przyczyn czysto ludzkich, jak długoterminowe zwolnienia lekarskie, gdzie w ramach zastępstwa zatrudniani są nowi pracownicy

- wyjaśnia Zdzisław Chojnacki, wójt gminy Nowa Wieś Lęborska.

ILE ZARABIAJĄ URZĘDNICY
Co prawda, wynagrodzenie na pierwszych szczeblach kariery może nie jest imponująco wysokie, ale praca w budżetówce może być trampoliną do kariery.

Wysokość wynagrodzenia pracowników samorządowych Urzędu Miejskiego w Lęborku reguluje ustawa o pracownikach samorządowych, rozporządzenie w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych oraz regulamin z 27 września 2017 r. Referentom, specjalistom oraz inspektorom nie przysługuje dodatek funkcyjny. Kierownicy referatów oraz naczelnicy wydziałów mogą liczyć na taki dodatek w wysokości od 500 zł do 2.650 zł.

Kierownik referatu w Urzędzie Miasta w Łebie może liczyć na wynagrodzenie zasadnicze brutto od 2.340 zł do 6.900 zł, inspektor od 2.310 zł do 6.100 zł, Specjalista od 2.250 zł do 6.100 zł a referent od 2.220 zł do 5.200 zł. W Urzędzie Miasta w Łebie brak stanowiska naczelnika wydziału.

Do wynagrodzenia zasadniczego należy doliczyć dodatek za wieloletnią pracę. Dodatek przysługuje po 5 latach pracy w wysokości 5% miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego. Dodatek ten wzrasta o 1% za każdy rok pracy, aż do osiągnięcia 20% wynagrodzenia zasadniczego miesięcznie.

- Maksymalna poziom dodatku funkcyjnego uzależniony jest od stanowiska pracy i odpowiadającej mu stawki dodatku i wynosi od 500 zł do 2.800 zł

- informuje Krzysztof Król, zastępca burmistrza Łeby i sekretarz miasta.

- Zgodnie z przyjętym regulaminem z tytułu okresowego zwiększenia obowiązków służbowych lub okresowego powierzenia dodatkowych zadań może być przyznany pracownikowi dodatek specjalny w wysokości do 40% wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego pracownika.

W Starostwie Powiatowym w Lęborku wynagrodzenie zasadnicze brutto naczelnika wydziału wynosi od minimalnej wysokości 4.980 zł do maksymalnej 6.360 zł, kierownika referatu 4.240 zł - 5.380 zł, inspektora 3.350 zł - 5.400 zł, referenta 3.100 zł. Brak stanowiska specjalisty.

Naczelnik wydziału może liczyć na dodatek funkcyjny brutto w maksymalnej wysokości 1.779 zł a w minimalnej 1.186 zł, kierownik referatu między 593 zł a 1.186 zł. Dodatku funkcyjnego nie otrzymują inspektorzy i referenci.

Z tytułu dodatku specjalnego kierownik referatu może otrzymać maksymalnie nawet 1.000 zł brutto, minimalnie 70 zł brutto, inspektor między 460 zł a 500 zł.

Kierownik referatu w Urzędzie Gminy w Cewicach otrzymuje za swoją pracę 6.602,63 zł a inspektor 4.753,31 zł. Obecnie nie są zatrudniani naczelnicy wydziałów, specjaliści i referenci. Kierownicy referatów otrzymują 775 zł dodatku funkcyjnego.

W Urzędzie Gminy w Wicku kierownik referatu może liczyć na wynagrodzenie zasadnicze w wysokości nawet 9.000 zł brutto (minimalnie 2.750 zł), inspektor między 2.700 zł a 6.800 zł, specjalista 2.600 zł - 6.200 zł, referent 2.550 zł - 5.600 zł. Dodatek funkcyjny dla kierownika referatu wynosi 2.150 zł (do 140 % najniższego wynagrodzenia z tabeli stawek dla pracowników urzędu).

Wynagrodzenie zasadnicze brutto (bez dodatku za wysługę lat) w Urzędzie Gminy w Nowej Wsi Lęborskiej wynosi dla kierownika referatu między 4.200 a 5.500 zł, inspektora od od 4.100 do 5.000 zł, specjalisty 5.500 zł.

Dodatek funkcyjny kształtował się na 1 stycznia 2022 roku od 900 zł do 1840 zł a specjalny od 500 zł o 1.300 zł.

5,9 tys. zł brutto - tyle, według GUS, wyniosły średnie, miesięczne wynagrodzenia pracowników samorządu terytorialnego na Pomorzu w 2021 r. W całej administracji publicznej średnie pensje w ub. roku osiągnęły kwotę 6,5 tys. zł brutto (w 2020 r. - 6,1 zł brutto).

Najwyższe wynagrodzenia otrzymywali urzędnicy pracujący na szczeblu centralnym. Tam, według danych GUS, średnio można było zarobić 7,6 tys. zł brutto. Jeśli zaś chodzi o samorząd terytorialny, to w skali całego kraju, pracownicy zarabiali w nim średnio ok. 5,8 tys. zł brutto. A to oznacza, że ich pensje były o około 300 zł wyższe niż w roku 2020. Najgorzej płaciły samorządy powiatowe – średnio 5,3 tys. zł brutto. A najlepiej - urzędy samorządów wojewódzkich, gdzie przeciętnie pensja wyniosła 6,6 tys. zł brutto.

- Taką tendencję obserwujemy już od lat. Wynika to w dużej mierze z tego, że urzędy marszałkowskie zatrudniają specjalistów od realizacji programów unijnych, którzy są cenni na rynku. Pracodawca chcąc ich zatrzymać w urzędzie, musi im proponować konkurencyjne wynagrodzenia. Ci pracownicy bez problemu mogą znaleźć zatrudnienie w sferze prywatnej

- twierdzi Robert Kruszyński, ekspert ds. samorządowych, współpracuje z BCC.

Z kolei urzędy gminne i miejskie w zestawieniu płacowym uplasowały się mniej więcej pośrodku, ze średnim wynagrodzeniem wynoszącym 5,9 tys. zł brutto. To dane ogólne, GUS podał też statystyki dotyczące województw. I tak, na Pomorzu w całej administracji publicznej urzędnicy zarabiali średnio 6,4 tys. zł brutto na miesiąc. W administracji państwowej było to średnio 7,2 tys. zł brutto, a w samorządzie terytorialnym – 5,9 tys. zł. Na poziomie gminnym zarobki wynosiły średnio 6 tys. zł, powiatowym – 5,4 tys. zł, a wojewódzkim – 7,1 tys. zł.

- Nie wszyscy pracownicy urzędów otrzymują dodatki do wynagrodzeń, które jednak w ujęciu średnim, mocno te pensje podnoszą. Realnie więc, szczególnie w przypadku urzędników z krótkim stażem pracy, wynagrodzenia są dużo niższe niż te, które wynikają ze statystyk GUS. Niewątpliwie jednak można mówić o przepaści między zarobkami w samorządach i na szczeblu centralnym. Na tle innych działów administracji publicznej, zarobki samorządowców wypadają słabo. Występują też duże dysproporcje między regionami, co jest podyktowane sytuacją na rynku pracy w poszczególnych województwach. Tam, gdzie w sferze przedsiębiorstw pensje są wysokie, więcej zarabiają też urzędnicy

– tłumaczy prawnik Zbigniew Cedrowski z Kancelarii Radcowskiej Wojtyga i Cedrowski.

Okazuje się też że na koniec 2021 r. wzrosło zatrudnienie w całej administracji publicznej. Wyniosło ono prawie 434 tys. osób (w roku 2020 - 430,3 tys.). W ub. roku przeciętne zatrudnienie w administracji samorządowej to 254,8 tys. osób (o ok. 2,4 tys. osób więcej względem 2020 roku).

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto