- Można tu kupić mnóstwo smakowitych rzeczy. Ostatnio nasz piknik zaczęliśmy nawet nazywać piknikiem smakoszy. Widać, że Polacy coraz część doceniają wartość smaku, a także wartości odżywcze i jakość produktów - mówi Agata Gierjatowicz, organizatorka targów. Przyznała również, że zainteresowanie piknikiem, jak co roku, również i teraz jest bardzo duże.
Pan Andrzej Jaramczykowski przyjechał do Gdyni, by sprzedawać wiklinę, aż spod Sanoka. - Z wikliny mamy w zasadzie wszystko, co potrzebne jest w domu - koszyki, sprzęt gospodarstwa domowego i ogrodniczy. Mamy też kojce i kuwety. Ale dziś, chyba dlatego że sezon w pełni, najlepiej sprzedają się... koszyczki na grzyby - powiedział.
Pani Danuta Piotrowska na Dary Ziemi, przyjechała z Gdańska z całą rodziną. - W sklepach trudno dostać dobry miód, na Darach Ziemi kupiłam już dwa słoiczku, prosto z pasieki - powiedziała. Przyznała również, że w planach ma jeszcze zakup dyni i owoców dla dzieci.
Poza smakoszami, zadowoleni z pewnością są także miłośnicy ogrodów. Podczas targów mogą zakupić jesienne odmiany kwiatów, krzewów i pnączy, a także byliny, cebulki kwiatowe oraz sprzęt ogrodowy. Na Darach Ziemi można też dobrze zjeść i posłuchać muzyki.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?